pilociek |
Wysłany: Sob 10:29, 12 Sty 2008 Temat postu: Kawały :D |
|
Facet czeka przed oddziałem położniczym by zobaczyć swego potomka, który właśnie miał przyjść na świat... Siedzi cały w nerwach, nagle drzwi otwierają się i wychodzi lekarz z niosąc dziecko. Podchodzi do faceta i już ma podać mu dziecko, gdy nagle upuszcza je na podłogę. Facet przerażony, lekarz szybko schyla się i podnosi dziecko z takim rozmachem, że uderza nim jeszcze o kaloryfer i parapet. Ojciec dziecka jest już biały z przerażenia a rozbawiony lekarz mówi: - Żartowałem! Zmarło przy porodzie...
Student zdaje egzamin na wydziale weterynarii. Profesor zwraca się mówiąc do niego:
- Młody człowieku, jestem bardzo zmęczony, zadam ci tylko jedno pytanie, jeżeli odpowiesz, to zaliczę ci semestr! Czy u krowy można przeprowadzić aborcję?Student mysłi ,myśli, ale nie ma zielonego pojęcia... oblał!
Wraca, po drodze wstępuje do pubu i wychyla kilka głebszych.Troskliwy barman przypatruje się studentowi i pyta:
- Słuchaj, powiedz mi, co cię tak dręczy? Może będę ci mógł w czymś pomóc?
Student na to:
- Jaaakżeeś taaki mąąądryy, too poowiedz mi czy u krowy moożna przeprowadzić aaborcjee?....
Barman (wycierając szklanice) patrzy na delikwenta i ściszonym, współczującym głosem odpowiada:
- Ale żeś się kolego w******lił...
Nocą idzie dziewczynka ok.8 lat przez park. Chce zapalia papierosa, napotyka grupe me?czyzn i pyta:
- Macie fajke?
- Mamy ale musisz nam wszystkim obciągnąa laske (jest ciemno wiec nie widzi ich twarzy).
Obciągne3a laske wiec dostaje papierosa. Ale nie ma zapalniczki.
- A macie ogien?
- Mamy, ogien dostaniesz za darmo.
Me?czyzna odpala zapa3ke i oświetla twarz dziewczyny.
- Ola?!
- Tata?!
- Ty palisz?
Chłopak odprowadza swoja dziewczyne do domu po imprezie. Kiedy dochodzą do klatki, facet czuje sie na wygranej pozycji, podpiera sie dłonią o ściane i mówi do dziewczyny:
- Kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczke...
- Tutaj? Jesteś nienormalny?
- O tak szybciutko, nic sie nie stanie.
- Nie! A jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucia śmieci albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna?
- Ale to tylko laska, nic wiecej. Kobieto...
- Nie, a jak ktoś bedzie wychodzić?
- No dawaj, nie bądź taka.
- Powiedziałam ci że nie i koniec!
- No weź, tu sie schylisz i nikt cie nie zobaczy, głupia.
- Nie!
W tym momencie pojawia sie siostra dziewczyny w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi:
- Tata mówi, że już wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tą laske do cholery, a jak nie to ja mu zrobie. a jak nie, to tata mówi ze zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie reke z tego *****skiego domofonu bo jest 3 w nocy do cholery.
Przychodzi maz do domu:
- Kochanie wygralem w Lotka ! Pakuj sie !
- Gdzie jedziemy ?
- Pakuj sie i wypi****aj !
Wielki wypadek samochodowy, rozwaliły sie doszczętnie dwa auta, pognieciona blacha, pełno szkła ale nagle z jednego z aut bez szwanku wychodzi Kaczyński, po chwili z drugiego Tusk.Patrząna siebie z niedowierzaniem po czym Donald mowi:
-No stary, po tym jak wyszliśmy z tego wypadku to.....to musi być jakiś znak.....teraz to juz musimy sie pogodzic
-Stary jestem tego samego zdania - mowi Kaczyński i wyjmuje piersiówke, którą podaje Tuskowi.
Ten trzęsącymi dlońmi przyjmuje poczęstunek i przechyla, po chwili oddaje Kaczyńskiemu by ten też mogł się napic ale........Kaczyński zakręca piersióweczke !
-Stary, nie pijesz ? - pyta zdziwiony Tusk
- Nie ja czekam na policje
Jedzie sobie facet samochodem, bardzo mu się spieszy i nagle widzi w całości na zielono ubranego pedała, machającego, aby się zatrzymać. Facet się zatrzymuje, pyta się, o co chodzi, a tamten mówi:
-Bardzo chce mi się pić.
No to kierowca dał mu butelke wody i odjechał. Za jakiś czas spostrzega podobnego machającego kolesia, tylko, że ubranego na czerwono. Okazało się, że też jest gejem. Facet znowu się zatrzymał i lekko zdenerwowany pyta, co się stało. Gej na to:
-Jestem bardzo głodny, proszę o coś do jezenia...
Facet dał mu kanapkę i pojechał dalej. Ale po jakimś czasie znów zobaczył machającego kolesia, tym razem ubranego na niebiesko. Już totalnie wkurzony podjeżdża do niego i krzyczy:
-Czego, k***a, chcesz niebieski pedale?!
-Dokumenty proszę.
Wróciły dzieci z wakacji na wsi. Jedno z nich opowiada:
- Mamusiu, widzieliśmy taaaką grubą świnię, jeszcze grubszą niż ty!
Matka zesmutniała i zaczęła popłakiwać. Widząc to podeszło młodsze z
nich, córeczka, i mówi:
- Nie płacz mamusiu, to nie prawda - nie ma grubszej świni od ciebie... |
|